Vinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.x

IX Bieg Pamięci Deportowanych Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r. z udziałem członków Okręgu Śląskiego ZOR RP

15 lutego 2024 r., członkowie Okręgu Śląskiego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej z Koła w Tarnowskich Górach, po raz kolejny na sportowo, wzięli udział w IX Biegu Pamięci Deportowanych Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r.

 

W biegu uczestniczyli: ppłk rez. Krzysztof Tomaszewski (prezes Okręgu Śląskiego i jednocześnie wiceprezes ZG) oraz mjr Grzegorz Klose.

 

Bieg został zorganizowany w ramach obchodów 79. rocznicy Tragedii Górnośląskiej dla uczczenia kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Górnego Śląska deportowanych do przymusowej pracy w Związku Radzieckim w 1945 r.

 

W tegorocznym, dziewiątym już biegu, nasi członkowie z Okręgu Śląskiego startowali w miejscowości Radzionków, gdzie wystartowało ok. 150 zawodników, a wśród nich pobiegli między innymi władze miasta Radzionków w osobach Burmistrza dr. Gabriela Tobor oraz Zastępcy Burmistrza Grzegorza Szeremeta, Stowarzyszenie „Cidry Lotajom”, mieszkańcy miasta oraz uczniowie klas wojskowych. Dystans do pokonania wynosił 5 km. Każdy z uczestników wyścigu, oprócz pamiątkowej koszulki w pakiecie startowym, otrzymał także medal udziału w zawodach.

 

W 79. rocznicę Dnia Pamięci o Tragedii Górnośląskiej, poprzez uczestnictwo w biegu ulicznym, przywołujemy pamięć wydarzeń sprzed niespełna 80-ciu lat, które są jedną z największych XX-wiecznych tragedii dla naszego regionu. Do 1989 r. temat wywózek nieobecny był w mediach, w prasie i w opracowaniach naukowych. Pamięć o tych wydarzeniach, mimo zakazu ze strony władz komunistycznych, podtrzymywana była w środowisku rodzinnym wywiezionych osób. Dopiero upadek systemu komunistycznego umożliwił publiczne wyartykułowanie krzywd, jakie spotkały dziesiątki tysięcy Górnoślązaków.

 

Internowania

 

Z końcem stycznia 1945 r. ofensywa Armii Czerwonej dotarła na Górny Śląsk. Jednostki NKWD rozpoczęły „oczyszczanie tyłów frontu” wyłapując osoby podejrzane
i potencjalnie niebezpieczne. Internowano rzeczywistych sabotażystów, dywersantów, ale także działaczy polskiego podziemia niepodległościowego, żołnierzy Armii Krajowej oraz osoby przypadkowe, będące ofiarami donosu. Aresztowania trwały do maja, a schwytani na ogół wysyłani byli do Związku Radzieckiego. Zatrzymana ludność pochodziła zarówno z tych terenów Górnego Śląska, które do 1939 roku należały do Rzeszy Niemieckiej, jak i tych, które należały do Rzeczypospolitej Polskiej.

 

W tym samym czasie, 3 lutego 1945 r. sowiecki Państwowy Komitet Obrony ZSRR wydał dyrektywę o zmobilizowaniu obywateli Rzeszy Niemieckiej w wieku od 17 do 50 lat, pozostających na zapleczu I, II i III Frontu Białoruskiego i I Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej, do pracy przymusowej na terenie Związku Radzieckiego. Sowieci traktowali mieszkańców Górnego Śląska jako formę reparacji wojennych za szkody wyrządzone przez Niemców na terenie ZSRR. Dyrektywa weszła w życie dzień po konferencji jałtańskiej. Na Górnym Śląsku rozpoczęła się akcja masowych zatrzymań, których szczególna koncentracja przypadła na teren Bytomia, Gliwic i Zabrza. Ofiarami zatrzymań padli głównie pracownicy Górnośląskiego przemysłu. Aresztowania dotknęły także mieszkańców pogranicznych miejscowości dawnego województwa śląskiego, takich jak Radzionków. W świetle dokumentów sowieckich tylko w ramach tej operacji na zapleczu I Frontu Ukraińskiego (czyli głównie na terenie Górnego Śląska) internowano ok. 40 tys. osób.

 

Wywózka i praca przymusowa

 

Internowanych przetrzymywano w obozach przejściowych, m.in. w Bytomiu, Knurowie i Łabędach. Po poszerzeniu torów kolejowych do rosyjskich standardów, transporty ruszyły na wschód. Wywózki odbywały się w fatalnych warunkach, wielu deportowanych nie przeżyło transportu. Zdecydowana większość Górnoślązaków została skierowana do batalionów pracy znajdujących się przede wszystkim na terenie Zagłębia Donieckiego (Donbas), Białorusi (okolice Mińska) i obszarach Kaukazu (okolice miasta Bordżomi w Gruzji). Obozy te były administrowane przez Główny Zarząd ds. Jeńców Wojennych i Internowanych NKWD (GUPWI NKWD). Katorżnicza praca połączona z fatalnymi warunkami bytowo-sanitarnymi w łagrach powodowała dużą śmiertelność. Powroty deportowanych rozpoczęły się już w połowie 1945 roku – zwalniano wtedy głównie osoby starsze i niezdolne do pracy. Ostatni spośród tych, którym się udało przeżyć, wracali jeszcze na początku lat 50-tych.

 

 

Naszym obowiązkiem jest zachować o Nich Pamiętać.

Nad wejściem do Muzeum – Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku można przeczytać następujący tekst:

„Wyrwali Cie chopie łod żony i dzieci,

Wyrwali z kościoła, kajś mioł swoje miejsce,

Wyrwali ze gruby, kajś z kamratami fedrował.

Zdowało Ci się, że cołki świat się skońcoł,

Zdowało Ci się, że nadzieja umarła.

Pan Bog doł Ci siła, że ześ to przeczimoł,

A po tym w nagroda wzion Cie na gruba, do siebie”.

 

Tegoroczne obchody 79. rocznicy Tragedii Górnośląskiej poprzedzone zostały projekcją filmu „Wyzwalani”, który opowiada o latach 1944-1945. Właśnie wtedy wojska alianckie zdobyły Włochy, niemieckie fabryki w Kędzierzynie-Koźlu oraz Zdzieszowicach produkujące benzynę syntetyczną dla niemieckiej armii, które znalazły się w zasięgu bombowców. Lokalne fabryki stały się celem bombardowań. Nalotów było szesnaście, zginęło około tysiąca osób, pracownicy fabryk i ludność cywilna. Zrzucono około 40 tysięcy bomb. Po dwóch miesiącach od ostatniego bombardowania na Śląsk weszła Armia Czerwona, która na linii rzeki „Odra” bazowała prawie dwa miesiące. Film pokazuje obrazy z tamtych wydarzeń. Oparty jest na prawdziwych historiach mieszkańców Zdzieszowic i okolic.

 

Tekst i zdjęcia: G.K.

  • 01
  • 02
  • 03
  • 04