20 lipca 2025 r., w Starym Uścimowie (Powiat Lubartowski, Woj. Lubelskie), z udziałem delegacji Okręgu Lubelskiego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczpospolitej Polskiej, odbyła się uroczystość upamiętniająca 79. rocznicę śmierci por. Mieczysława Sawickiego ps. „Kruk” i por. Tadeusza Garło ps. „Zimny” – żołnierzy z oddziału por. Leona Taraszkiewicza ps. „Jastrząb”.
Okręg Lubelski Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej reprezentowali: mjr w st. spocz. Janusz Rzepka – p.o. prezesa Okręgu Lubelskiego oraz Wojciech Szynkora – sekretarz Okręgu.
Uroczystość rozpoczęła msza święta odprawiona w Kościele p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Starym Uścimowie przez ks. Adama Borysika z Poznania, kapelana Zjednoczonych Kurkowych Bractw Strzeleckich.
Po zakończonym nabożeństwie, uczestnicy udali się na cmentarz parafialny, gdzie na grobie por. Sawickiego i por. Garło złożono kwiaty i zapalono znicze. Głos zabrała Eliza Panasz – wójt gminy Uścimów oraz Antoni Sidor – zaangażowany w upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych, którzy nawiązali do bohaterskich czynów zamordowanych partyzantów.
W uroczystości wzięli udział m.in.: przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej – Okręg Zamość, Związku NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, Towarzystwa Miłośników Ziemi Uścimowskiej, nauczyciele i uczniowie Szkoły Podstawowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Starym Uścimowie oraz radni i mieszkańcy Gminy Uścimów.
XXX
17 lipca 1946 roku oddziały antykomunistycznej konspiracji Leona Taraszkiewicza (Jastrzębia) ze Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość” oraz Stefana Brzuszka (Boruty) z Narodowych Sił Zbrojnych zorganizowały zasadzkę pod Chełmem na samochody UB, którymi byli przewożeni aresztowani w Siedliszczu ludzie podziemia. Przypadkowo w konwoju jechała też siostra ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta. Została wraz z rodziną zatrzymana przez partyzantów. Pomysł zwolnienia prezydenckiej rodziny w zamian za uwolnienie żołnierzy podziemia uwięzionych na zamku lubelskim nie uzyskał akceptacji przełożonych. Co więcej, nakazano wypuszczenie ich bez stawiania jakichkolwiek warunków, przewidując zemstę Bieruta. I rzeczywiście władze wysłały następnego dnia po porwaniu siostry prezydenta i jej rodziny znaczne ilości żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Pomimo, że 21 lipca oddano prezydenckiej rodzinie samochód, odprowadzono do szosy Chełm – Lublin i wypuszczono, to następnego dnia przeprowadzono operację w kolonii Krasne. W czasie walki zginęło dwóch partyzantów – Mieczysław Sawicki (Kruk) oraz Tadeusz Garło (Zimny). Ciężko ranny Sawicki przed śmiercią został poddany przesłuchaniu, a następnie dobity strzałami w tył głowy. W czasie obławy (w dniach 21–23 lipca) zostało zabitych 4 partyzantów, zatrzymano
łącznie 49 osób.
17 sierpnia 1946 r. został rozbity oddział „Boruty”. Na początku następnego roku (4 stycznia) został ciężko ranny w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach Leon Taraszakiewicz („Jastrząb”). Zmarł w trakcie transportu do lekarza. Z kolei Stefan Brzuszek („Boruta”) 17 sierpnia 1946 r. po otoczeniu przez grupę operacyjną UB – KBW popełnił samobójstwo.
Tekst: Janusz Rzepka
Foto: Marzanna Romańczuk