Z DZIEJÓW DUSZPASTERSTWA WOJSKOWEGO W  POLSCE  Cz. 6:  DUSZPASTERSTWO WOJSKOWE PO PAŹDZIERNIKU 1956

Jerzy Bogdan Raczek

Członek ZG ZOR RP

     w Warszawie

Z DZIEJÓW DUSZPASTERSTWA WOJSKOWEGO W POLSCE

Cz. 6: DUSZPASTERSTWO WOJSKOWE PO PAŹDZIERNIKU 1956

Po zmianach politycznych w październiku 1956 roku na krótki okres nastąpiło ocieplenie stosunków Państwo – Kościół. Z Komańczy powrócił do Warszawy Prymas Polski Stefan Kardynał Wyszyński. Doprowadził 8 grudnia 1956 roku do zawarcia nowego, korzystnego dla Kościoła, tzw. Małego Porozumienia z władzami. Do szkół powróciła nauka religii. Unieważniono dekret z 1953 roku o obsadzie stanowisk kościelnych.

W dalszym ciągu władza rządowo-partyjna w Polsce dzieliła kler katolicki na księży dobrych, czyli kapłanów idących na współpracę z władzami komunistycznymi, uległych wobec „ludowego” państwa (w tym kapelani wojskowi i „księża patrioci”), i księży „złych”, bo subordynowanych wobec władzy biskupiej. Potwierdza to interesujący dokument z 1962 roku, sporządzony przez Urząd ds. Wyznań, a skierowany do Głównego Zarządu Politycznego Ministerstwa Obrony Narodowej. Jest to wykaz 45 kościołów i kaplic w 38 miejscowościach będących w zarządzie MON i duszpasterstwa wojskowego. Należało bowiem podjąć decyzję, czy kościoły te pozostawić w gestii MON, czy przekazać je Wojewódzkim Radom Narodowym. Ostatecznie zaproponowano pozostawienie w zarządzie MON 29 obiektów sakralnych, osiem przeznaczyć na inne cele (kina, kasyna), trzy przekazać innym wyznaniom (prawosławie i Kościół Polsko-Katolicki), trzy rozebrać, jeden przekazać Wojewódzkiej Radzie Narodowej, a jeden obiekt był już rozebrany. Wśród tych przekazanych MON znalazła się kaplica na Bemowie, bo tak wówczas nazywało się osiedle Boernerowo w Warszawie.

Najciekawsze było uzasadnienie tych decyzji: Urząd wychodzi z założenia, że obecnie likwidacja tych placówek byłaby pociągnięciem politycznie fałszywym i niewskazanym. Duszpasterstwo Wojskowe obejmuje ważną z punktu widzenia Państwa działalność kapelanów wojskowych i jest poważnym ośrodkiem neutralizowania szkodliwych wpływów hierarchii na ludność wierzącą. Duszpasterstwo kapelanów wojskowych, będących z reguły działaczami Kół Księży „Caritas”, zawiera w sobie pozytywne społeczno-polityczne elementy. Zdaniem Urzędu nie należy z nich rezygnować. Za utrzymaniem kościołów wojskowych przemawiają również argumenty innej natury. W większości wypadków rady narodowe po ewentualnie przejęciu kościołów garnizonowych z braku innego przeznaczenia i przy nacisku katolickiego kleru oraz aktywu kościelnego znalazłyby się w dość trudnej sytuacji.

Stosunki Stefana Kardynała Wyszyńskiego z Ludowym Wojskiem Polskim ograniczały się jedynie do kontaktu z Generalnym Dziekanem Wojska Polskiego. Był to kontakt bardzo chłodny, daleki od wzajemnego zaufania. Prymas Polski ubolewał nad tym. Troszczył się o dusze wojskowych, lecz możliwości oddziaływania miał niewielkie.

            Diametralnie inne relacje łączyły Niezłomnego Prymasa Polski z byłymi żołnierzami Legionów Józefa Piłsudskiego, innych formacji walczących na frontach I wojny światowej o Niepodległą, obrońcami Lwowa, żołnierzami 1920 roku, powstańcami śląskimi i wielkopolskim, żołnierzami Września 1939, Polskiego Państwa Podziemnego, Powstania Warszawskiego, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Wszak sam był żołnierzem Armii Krajowej jako „Radwan III”. Jak podczas działań wojennych posługiwał potrzebującym wsparcia żołnierzom AK, tak i po wojnie do końca swych dni był opiekunem duchowym tym wszystkim, którzy walczyli o Niepodległą i wolną Polskę. Każdego roku w archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela modlił się z żyjącymi powstańcami i odprawiał Mszę św. 6 sierpnia w Święto Starówki. 

    Utrzymywał serdeczne stosunki z tymi, którzy pozostali na Zachodzie i nie mogli powrócić do Polski, m.in. z generałem Józefem Hallerem. W Warszawie lub na Jasnej Górze spotykał się z generałami II Rzeczypospolitej: gen. bryg. Romanem Abrahamem, gen. bryg. Mieczysławem Borutą-Spiechowiczem, gen. bryg. Janem Jagmin-Sadowskim. Na Jasnej Górze spotykał się z o. Adamem Studzińskim (OP), kapelanem 4 pułku pancernego „Skorpiony” w bitwie pod Monte Cassino, organizatorem pielgrzymek jasnogórskich uczestników tej bitwy. Jak podaje Przemysław Dąbek w „Studiach Prymasowskich”, Prymas Tysiąclecia wraz z gen. Borutą ściśle i bardzo aktywnie współpracował na rzecz ruchu kombatanckiego i utrwalenia chwalebnych kart bojowych Oręża Polskiego, które komuniści próbowali niejako wyrwać ze świadomości społeczeństwa.

Pewnego razu podczas pobytu Prymasa Polski w Watykanie doszło do przypadkowego spotkania z obecnym wtedy w Rzymie gen. Władysławem Andersem. Rozmowa trwała przeszło godzinę. Przy pożegnaniu gen. Anders odpiął swój Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino z numerem pierwszym, ustanowiony 20 października 1944 roku, nadany mu przez Naczelnego Wodza i przekazał to odznaczenie Księdzu Kardynałowi, prosząc, aby przekazał je na Jasną Górę jako wotum ofiarowane Matce Bożej. Generał, pobawiony przez komunistyczne władze obywatelstwa polskiego, był bowiem pewien, że już nigdy nie dotrze na Jasną Górę.

Każdego roku w Domu Arcybiskupów Warszawskich zbierali się na opłatkowych spotkaniach legioniści. W 1970 roku z okazji 50. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości legioniści spotkali się z Prymasem w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze. Pięć lat później na Jasnej Górze poświęcił pierwszą po wojnie tablicę pamiątkową ku czci Orląt Lwowskich. 

Po inauguracji obchodów 600-lecia Jasnej Góry 3 maja 1976 roku zrodził się pomysł ufundowania płaszcza hetmańskiego dla Matki Boskiej. Pomysł zrealizowano. Na płaszczu tym przypięte zostały 272 symbole żołnierskiej służby Polaków: gwiazdy orderowe, odznaki pułków, miniatury wszystkich proporców kawalerii II RP, gwiazdki oficerskie, znaki ran, harcerskie lilijki. W domowej kaplicy swej warszawskiej rezydencji 18 maja 1977 roku, w 33. rocznicę zwycięstwa Polaków w bitwie o Monte Cassino, Kardynał Prymas poświęcił kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w płaszczu hetmańskim (fot. 30). Dociekliwy wiceprezes Zarządu Głównego ZOR RP w Warszawie historyk Marcin Łada odnalazł na tym hetmańskim płaszczu dwie odznaki przedwojennego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej, takie same jak obecnie są naszym znakiem rozpoznawczym i symbolem tradycji i wartości, której hołdujemy.

Na początku stycznia 1979 roku podczas noworocznego spotkania z legionistami na czele z gen. Mieczysławem Borutą-Spiechowiczem podziękowano Kardynałowi za możliwość wmurowania i poświęcenie tablicy upamiętniającej Marszałka Józefa Piłsudskiego w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Dnia 24 stycznia 1981 roku Prymas Polski przyjął delegację weteranów wojny polsko-bolszewickiej, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i Powstania Warszawskiego. Wygłosił mowę: Proces odnowy w Ojczyźnie już się rozpoczął…

W dniu pogrzebu Wielkiego Prymasa Tysiąclecia, 31 maja 1981 roku, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Józefa Oblubieńca przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie przy Jego trumnie stanęli weterani wszystkich frontów wojennych, na których Polacy walczyli o Polskę Niepodległą. Wiernie towarzyszyli Prymasowi Polski w Jego ostatniej ziemskiej drodze.

Powróćmy do stosunków Ludowego Wojska Polskiego do żołnierzy i ich rodzin. Zarządzeniem nr 623/Org. szefa Sztabu Generalnego z 27 marca 1962 roku sformowano m.in. Probostwo Garnizonu kategorii III Warszawa-Bemowo. Na przykładzie tego probostwa można prześledzić losy i innych probostw garnizonowych.

Na podstawie zarządzenia Kwatermistrz Warszawskiego Okręgu Wojskowego rozkazem nr 5 z 18 kwietnia 1962 roku oraz w oparciu o pismo Zarządu Kwaterunkowo-Budowlanego Warszawskiego Okręgu Wojskowego nr 2767/Kwat. z 6 lipca 1962 roku powołał komisję, która 28 kwietnia 1964 roku przekazała protokołem zdawczo-odbiorczym nieruchomości Probostwa Garnizonu przy ul. Lazurowej i ul. Generała Tadeusza Kutrzeby w administrację Wojskowej Administracji Koszar Wojskowej Akademii Technicznej.

Probostwem tym zarządzał wspomniany już ks. kpt/mjr Józef Rożek, przed wojną wikariusz w parafii Czudec, obecnej diecezji rzeszowskiej, od 1944 roku kapelan w II Armii Wojska Polskiego. Wkrótce po objęciu probostwa został awansowany do stopnia majora.

Był niezwykle uczynnym i życzliwym człowiekiem. Ogrodził plac wokół kościoła i przykościelnego cmentarza. Usunął zniszczone okna i zamienił je na witraże, które zachowały się do dziś. W 1964 roku nastąpiła zmiana na stanowisku Generalnego Dziekana WP. Został nim mianowany przez władze wojskowe (oczywiście bez uzgodnienia z Prymasem Polski) ks. płk dr Julian Humeński. Stanowisko to piastował przez kolejne 22 lata. 

Ale walka władz państwowych i politycznych z Kościołem nie ustała. W trosce o dalsze losy wspólnoty na Bemowie Prymas Polski Stefan Kardynał Wyszyński w sierpniu 1964 roku polecił ks. dr. Ryszardowi Śliwińskiemu, kierownikowi Niższego Seminarium Duchownego w Warszawie, aby zamieszkał na osiedlu i roztoczył opiekę duszpasterską nad miejscową wspólnotą wiernych. W 1964 roku ks. Śliwiński wynajął mieszkanie i został współpracownikiem ks. mjr. Józefa Rożka.

Ks. Śliwiński był na celowniku Służby Bezpieczeństwa za działalność w Armii Krajowej i po wojnie w podziemnej organizacji niepodległościowej – Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Mógł być w każdej chwili aresztowany. Spełniając wolę Prymasa Polski, wystąpił do Generalnego Dziekana WP i w lutym został kapelanem pomocniczym WP, a od lutego 1965 roku proboszczem Garnizonu Bemowo, rektorem kaplicy i prowadzącym punkt katechetyczny. Jako wojskowy kapelan otrzymał mieszkanie służbowe przy ul. Sobczaka. Dzięki trosce Prymasa Polski Stefana Kardynała Wyszyńskiego w kaplicy były odprawiane codzienne Msze św. Do Pierwszej Komunii Świętej w 1965 roku przystąpiło aż 250 dzieci, w tym wiele tzw. „dzieci zaległych”, nawet tych z V klasy szkoły podstawowej. Po raz pierwszy zorganizowano na Boernerowie uroczyste przystąpienie 100 osób do sakramentu bierzmowania. Odbywały się pielgrzymki do Częstochowy.

            Gdy Milicja Obywatelska 26 czerwca 1966 roku „aresztowała” peregrynującą po Polsce kopię Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, delegacja Bemowa (czytaj Boernerowa) udała się 21 sierpnia 1966 roku z księdzem Śliwińskim na Jasną Górę i otrzymała od ojców paulinów niewielką kopię o wymiarach 40 x 27 cm obrazu Matki Bożej Częstochowskiej (fot. 31). W dolnym passe-partout obrazu znajduje się następująca odręczna dedykacja Prymasa Polski:

Każdą rodzinę katolicką w Waszej parafii oddaję w macierzyńską niewolę Matki Boga Człowieka i Matki Kościoła Jasnogórskiej Królowej Polski, za wolność Kościoła świętego w świecie i w Ojczyźnie naszej  z błogosławieństwem

Jasna Góra 26 VIII 1965     + Stefan Kard. Wyszyński – Prymas Polski 

W ten specyficzny sposób Kardynał Wyszyński znów zaistniał na Boernerowie, jak ongiś, podczas okupacji i Powstania Warszawskiego. Przez trzy miesiące obraz ten wędrował do tych rodzin, które prosiły o jego odwiedziny, a także łaknęły błogosławieństwa Prymasa Polski. Rodzina odbierała obraz po porannej Mszy św. i gościła go u siebie przez jedną dobę, adorując i modląc się przed wizerunkiem Marii Jasnogórskiej, często z sąsiadami, którzy nie mieli odwagi sami zaprosić do siebie Matki Bożej. Przed wieczorną Mszą św. obraz był przynoszony do kaplicy i w nocy w niej pozostawał.

Boernerowska wspólnota, tak wspaniale prowadzona przez ks. dr. Ryszarda Śliwińskiego i kaplica były solą w oku politycznego aparatu Wojska Polskiego. Trzykrotnie usiłowano podpalić drewnianą świątynię. W porę spostrzeżony ogień udało się ugasić. Przy ostatniej próbie spłonęło kilka metrów kwadratowych w bocznej elewacji kaplicy (fot. 32). Sprawcy mieszkali blisko kaplicy. Wszyscy wiedzieli, kto podpala kaplicę, kto na rowerze jeździ po grobach obok kaplicy, kto zrywa ogłoszenia o lekcjach religii w szkole, kto zakłóca nabożeństwa, a nawet dokonuje profanacji, załatwiając potrzeby fizjologiczne w kruchcie kaplicy. Wszyscy z wyjątkiem funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, którzy po dochodzeniu stwierdzali, iż sprawcy są „nieznani”. Ostatecznie po wielu interwencjach księdza rektora w ciągu ośmiu miesięcy jako tako wyremontowano kaplicę.

Od 23 kwietnia 1968 roku nowym rektorem kaplicy i Proboszczem Garnizonowym został ks. kpt. Remigiusz Zimak z diecezji płockiej. Nie miał on zbytniego powodu do miłowania władzy ludowej. Jego ojciec, rolnik ze wsi Pruszkowo w powiecie płońskim, działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego został pobity i okaleczony przez „nieznanych sprawców” za agitację na rzecz Stanisława Mikołajczyka przed tzw. referendum ludowym 30 czerwca 1946 roku. Ks. kpt. Zimak natychmiast rozpoczął starania o to, aby drewnianą, częściowo zniszczoną kaplicę zamienić na murowany kościół o znacznie większej powierzchni.

Postępowanie administracyjne w tej sprawie przebiegało w niezwykle dziwny sposób. Decyzje nie zapadały we władzach architektonicznych, ale we władzach politycznych. I to na najwyższym szczeblu, z Komitetem Centralnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej na czele. Po licznych komisjach, naradach, notatkach służbowych sprawę rozpatrywało:   Prezydium Stołecznej Rady Narodowej – Wydział ds. Wyznań, Urząd ds. Wyznań, Komitet Warszawski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wiceminister obrony narodowej – Szef Głównego Zarządu Politycznego WP, Komitet Centralny PZPR. W jednym z pism znalazło się takie uzasadnienie:

Akceptując propozycje Generalnego Dziekana WP, władze wojskowe i Urząd do spraw Wyznań wychodziły z następującego założenia: dążąc do zintensyfikowania pracy kapelanów wojskowych w środowisku licznej grupy księży kapelanów WP oraz działalności społeczno-politycznej w ZBoWiD i ZK „Caritas”, należy jednocześnie uniemożliwić hierarchii kościelnej ataki na Duszpasterstwo Wojskowe, a głównie na Generalnego Dziekana. 

Stąd też remont Kościoła na Bemowie – jest każdorazowo używany jako argument, że księża wojskowi nie tylko prowadzą działalność społeczną, ale również wykonują swe obowiązki kapłańskie, dbając m.in. o własne kościoły.

Być może to uzasadnienie zadecydowało, iż Komitet Centralny PZPR pozwolił Naczelnemu Architektowi Warszawy na wydanie decyzji i zatwierdzenie planu realizacyjnego rozbudowy budynku kościoła Garnizonowego WP na Bemowie. Naczelny Architekt wydał ją 19 listopada 1970 roku. Nie wiadomo dlaczego, wręczono ją ks. kpt. Zimakowi dopiero 21 stycznia 1971 roku, tj.  po tragicznych wypadkach grudniowych 1970 roku w Gdańsku, Elblągu i Szczecinie, podczas których protesty robotników przeciw gwałtownej podwyżce cen żywności zostały krwawo stłumione. Po odbiorze zatwierdzonej decyzji budowlanej w kronice kościoła ks. Zimak zanotował w Kronice Parafii pod datą 21 stycznia 1971 roku: Krew męczenników Wybrzeża wydała plon. Czy nie jest to zbyt wielka cena?

Konsekracji nowego, murowanego kościoła garnizonowego dokonał 10 września 1973 roku Prymas Polski Stefan Kardynał Wyszyński (fot. 33- 36). Wspólnota wiernych Boernerowa, skupiona wokół Wojskowo-Cywilnej Rzymskokatolickiej Parafii pw. Matki Bożej Ostrobramskiej, jak żadna inna ma powód do dumy i radości z beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Nic przeto dziwnego, że Prymas Polski jest w pamięci Boernerowa mocno zakorzeniony. Podczas religijno-patriotycznych nabożeństw sprawowanych w kościele, podczas odpustów czy uroczystości jubileuszowych, bardzo często przywoływana jest postać tego Wielkiego Kapłana i Polaka. Oto kilka przykładów. 

Podczas obchodów w latach 2006–2007 jubileuszy: 75. rocznicy budowy osiedla Łączności – Boernerowa (1932–2007) i 70. rocznicy (1936–2006) poświęcenia drewnianej świątyni Matki Bożej Ostrobramskiej, w parafialnym kościele sprawowane były w kolejne niedziele Eucharystie w intencji osób zasłużonych dla wspólnoty wiernych. Msza św. 21 stycznia 2007 roku sprawowana była za śp. Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Konsekratora naszego kościoła i w intencji Jego beatyfikacji.

 Ale konsekracja kościoła to niejedyna Jego zasługa dla katolickiej wspólnoty Boernerowa. Jeszcze pełniąc posługę arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego i warszawskiego, skierował w styczniu 1952 roku do Ośrodka Duszpasterskiego na Boernerowie niezwykle pobożnych i uczynnych ojców Henryka Gocyłę i Jana Panka oraz brata Franciszka ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Najświętszej i Niepokalanej Marii Panny (OMI). To był doskonały wybór. 

Kolejnym dowodem wdzięczności parafian była niezwykła uroczystość, która miała miejsce 12 kwietnia 2007 roku. Z rąk ks. bp. gen. dyw. Tadeusza Płoskiego, ówczesnego Biskupa Polowego Wojska Polskiego w tym dniu osiemdziesiąt dziewcząt i młodzieńców przyjęło sakrament bierzmowania. Biskup Polowy poświęcił też na północnej elewacji kościoła dwie tablice pamiątkowe, wykonane z piaskowca o wymiarach 262 x 103 cm (fot. 37). Odsłonięcie i poświęcenie tych tablic odbyło się z licznym udziałem wiernych oraz Pododdziału Reprezentacyjnego Wojska Polskiego i orkiestry tego pododdziału, pocztów sztandarowych wystawionych przez Wojskową Akademię Techniczną, 3 Brygadę Rakietową Obrony Powietrznej, Kombatantów, szkoły Boernerowa: Gimnazjum nr 86 im. Ignacego Boernera i Szkołę Podstawową nr 150 Jedna z tablic stanowiła wyraz hołdu dla poległych bohaterskich obrońców Warszawy we wrześniu 1939 roku oraz powstańców Warszawy, którzy padli w nierównej walce z Niemcami 2 sierpnia 1944 roku pod Boernerowem, a także zmarłym dostojnikom Kościoła w Polsce i księżom, którzy sprawowali na Boernerowie posługę duszpasterską. Wśród tych, których wdzięczną pamięcią modlitewną otaczamy, na pierwszym miejscu wymieniony został ks. Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Polski.

Po Eucharystii, której przewodniczył ks. abp Kazimierz Nycz, Metropolita Warszawski, sprawowanej podczas parafialnego odpustu 17 listopada 2007 roku, odsłonięto pomnik płk. inż. Ignacego Boernera, zaufanego współpracownika Marszałka Józefa Piłsudskiego, oficera Legionów, zasłużonego w odzyskaniu przez Polskę Niepodległości, twórcy i pomysłodawcy budowy osiedla łącznościowców (późniejszego Boernerowa). Pomnik poświęcili wspólnie ks. abp Kazimierz Nycz i ks. bp gen. dyw. dr Tadeusz Płoski, Biskup Polowy.   Po poświęceniu wygłoszony został apel pamięci w 75. rocznicę budowy osiedla Boernerowo i oddana przez Kompanię Honorową Dowództwa Garnizonu Warszawa salwa honorowa. Do apelu pamięci wezwany został również Kardynał Wyszyński słowami: 

Ciebie wołam, Sługo Boży Stefanie Kardynale Wyszyński „Radwanie III”, Prymasie Tysiąclecia, kapelanie Armii Krajowej, który 10 września 1973 roku konsekrowałeś nowy kościół pod wezwaniem Matki Bożej Ostrobramskiej na Boernerowie, by służył mieszkańcom i żołnierzom Wojska Polskiego stacjonującym na Bemowie.

STAŃ DO APELU!

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

Kolejnym dowodem wdzięczności parafian Czcigodnemu Słudze Bożemu Stefanowi Kardynałowi Wyszyńskiemu za jego serdeczny stosunek do wspólnoty była uroczystość religijno-patriotyczna w dniu odpustu 16 listopada 2011 roku. W dniu tym świętowano 75. rocznicę powstania Ośrodka Duszpasterskiego, dzisiejszej parafii. W święto Matki Bożej Ostrobramskiej, Tej co w Ostrej świeci Bramie, patronki parafialnej wspólnoty wojsko-cywilnej na Boernerowie, do świątyni przybyli wierni oraz żołnierze, studenci, podchorążowie, oficerowie i kadra Wojskowej Akademii Technicznej na czele z jej rektorem-komendantem. Swą obecnością uświetnili uroczystość przedstawiciele Wojska Polskiego, m.in. gen. dyw. Bogusław Pacek, przedstawiciel Ministra Obrony Narodowej, gen. bryg. Wiesław Grudziński, dowódca Garnizonu Warszawa. 

Ks. prał. płk dr Jan Domian powitał ks. bp. Józefa Guzdka, Biskupa Polowego Wojska Polskiego, koncelebrujących kapłanów, uczestników Mszy św., a szczególnie licznie przybyłych gości w mundurach wojskowych. Przypomniał historię drewnianej świątyni, która podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku stanowiła szpital polowy, ale wojnę przetrwała. Kaplica przetrwała też próby jej podpalania przez „nieznanych sprawców”. Od 1968 roku do 1973 roku trwały starania o zgodę na budowę i jej budowa. … Jesienią, 10 września 1973 roku, Prymas Tysiąclecia ks. Stefan Kardynał Wyszyński konsekrował kościół. Była to pierwsza wojskowa świątynia wybudowana po wojnie. I jedyna wojskowa konsekrowana przez Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Polski. Wolą parafian było upamiętnienie faktu konsekracji kościoła i postaci Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dlatego dzisiaj dokonane będzie odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowego obelisku (fot. 38). 

           Na obelisku wyryto napis:

PRYMASOWI TYSIĄCLECIA SŁUDZE BOŻEMU

KS. STEFANOWI KARDYNAŁOWI WYSZYŃSKIEMU

KAPELANOWI AK PS. RADWAN III

KONSEKRATOROWI KOŚCIOŁA GARNIZONOWEGO NA BOERNEROWIE 10.09.1973 R.

W DUCHU WDZIĘCZNOŚCI ZA WIERNĄ SŁUŻBĘ BOGU, KOŚCIOŁOWI I OJCZYŹNIE

W 30. ROCZNICĘ ŚMIERCI

2011 PARAFIANIE

W imieniu mieszkańców Boernerowa, młodzieży i wojskowych obelisk odsłoniła ppor. w st. spocz. Barbara Wanda Bigo w asyście Stasia Skrzypka, przedstawiciela dzieci, Jakuba Kiersikowskiego, przedstawiciela młodzieży, oraz plutonowego z wojsk lotniczych.

Barbara Wanda Bigo urodziła się w 1927 roku w Warszawie, akurat w święto Matki Bożej Ostrobramskiej. Podczas Powstania Warszawskiego pod pseudonimem „Babcia”, „Ninka” służyła w Komendzie Głównej Armii Krajowej – w pułku „Baszta”, a potem w Zgrupowaniu AK „Kampinos” gdzie pełniła do 28 września 1944 roku funkcję sanitariuszki i łączniczki, m.in. we wsi Truskaw i w Laskach, mając tam styczność z kapelanem szpitala Armii Krajowej ks. Stefanem Wyszyńskim ps. „Radwan III”, który zawsze znalazł czas na porozmawianie, a i pożartowanie z młodymi sanitariuszkami i łączniczkami. Tak po wojnie pisał o nich: Wiele z nich spowiadałem w kaplicy w Laskach. Były kryształowe pomimo sytuacji frontowej. Jedno wiedziałem, zdolne są do każdej ofiary, przekonane, że pełnią świętą powinność… Padały niewątpliwie. Grzebaliśmy je w polskiej ziemi. Też prawda. Ale były jak ziarno pszenicy, które pada w ziemię, aby obumarłszy, przynieść owoc stokrotny…

Uroczystość odsłonięcia i poświęcenia głazu Stefana Kardynała Wyszyńskiego „Radwana III”, Prymasa Polski przebiegała w nocnej scenerii z pochodniami trzymanymi przez żołnierzy, w obecności posterunku honorowego przy głazie, z udziałem pocztów sztandarowych: Wojskowej Akademii Technicznej i Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. 

Po przemówieniu przy odgłosie werbli złożono przed odsłoniętym głazem wieńce i ustawiono zapalone znicze. Uroczystość zakończyła salwa honorowa (fot. 39), którą młodzi żołnierze oddali hołd Prymasowi Tysiąclecia ks. Stefanowi Kardynałowi Wyszyńskiemu, kapelanowi Armii Krajowej o pseudonimie „Radwan III”. Pozostanie on na zawsze w sercach oraz we wdzięcznej pamięci wspólnoty parafialnej i mieszkańców Boernerowa.

Fotografie: 30 Netografia: http://jci.jasnagora.pl/galeri,.lista,7; 31, 36-39 Jerzy Bogdan Raczek; 32-35 Wojskowo-Cywilna Parafia MB Ostrobramskiej na Boernerowie

 

  • 30
  • 31
  • 32
  • 33