15 czerwca 2025 r., członkowie Koła Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej w Stalowej Woli, uczestniczyli w obchodach 81. rocznicy bitwy partyzanckiej na Porytowym Wzgórzu w Lasach Janowskich, (Powiat Janów Lubelski, Woj. Lubelskie).
Koło ZOR RP w Stalowej Woli reprezentowali: Krzysztof Pąk i Agata Szpyt – Małkowicz.
Pamięć o tych, którzy zginęli i tych, którym udało się uciec z niemieckiego klinczu, uczcili kombatanci, członkowie rodziny bohaterów z 1944 r. oraz politycy.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 10:00 przedstawieniem słowno -muzycznym przygotowanym przez uczniów I Liceum Ogółnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janawie Lubelskim.
Następnie odbyła się msza św. w intecji poległych partyzantów, po której zakończeniu, gospodarze przywitali przybyłych gości. Były także przemówienia okolicznościowe włodarzy powiatu Janowskiego, posłów, przedstawicieli środowisk patriotycznych i Wojska Polskięgo.
Kwiaty złożyli Krzysztof Męcinski dyrektor szczecińskiego Oddziału IPN i wnuk uczestnika bitwy Józefa Męcinskiego ps. “Bystry", synowie innych uczestników bitwy Zbigniew Markut (syn Jana Markuta "Wichura" , Tadeusz Puchalski (syn Stanisława Puchalskiego"Kozak" oraz Władysław Potocki reprezętujący Prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego. Odczytano Apel Pamięci, oddano salwę honorową, złożono wiązanki i zapalono znicze.
Tak, dla Jej dobra, dla Jej wiecznej chwały, spychani coraz bardziej na zachód polscy partyzanci wszystkich formacji Polskiego Państwa Podziemnego, wraz z działającą w kompleksie Lasów Lipskich i Janowskich partyzantką radziecką, stawili opór i podjęli nierówną walkę z okupantem. W ramach przygotowanych operacji Sturmwind I i Sturmwind II Niemcy dążyli do całkowitej likwidacji ruchu partyzanckiego na Lubelszczyźnie. Niemieckie dowództwo zdawało sobie sprawę, że napady na linie transportu zaopatrzenia (szlak kolejowy prowadził nie tylko w stronę Rzeszy, ale także w stronę Węgier) i ważne obiekty gospodarcze są ogromnym utrudnieniem i mogą doprowadzić do całkowitego paraliżu. Do akcji okupant zaangażował trzy dywizje frontowe, pułk SS i znaczne siły policji i żandarmerii. 9 czerwca 1944 r. wojska niemieckie zamknęły pierścień wokół Lasów Lipskich i Janowskich. W okrążeniu znalazło się trzy tysiące partyzantów. Doszło do pierwszych starć; w potyczce w rejonie wsi Graby zginął dowódca oddziału BCh por. J. Karczmarczyk „Lipa” i 12 partyzantów. Nocą, z 11 na 12 czerwca, oddziały przeszły z Lasów Lipskich, rozlokowały się nad rzeką Branwią i zajęły stanowiska obronne na Porytowym Wzgórzu. 13 czerwca, pod Szklarnią i Łomotami zadano Niemcom dotkliwe straty oraz zdobyto plany operacji Sturmwind. O świcie, 14 czerwca, na stanowiska partyzantów spadł grad niemieckich bomb, a następnie ruszyła piechota. O zmroku, wokół wzgórza rozciągało się wielkie, przerażające pobojowisko. Zapadająca noc pozwoliła partyzantom wyrwać się z okrążenia. Stracili w walce około 200 ludzi, straty po stronie niemieckiej były trzykrotnie większe.
Krzysztof Pąk