25 czerwca 2025 r., członkowie Okręgu Podkarpackiego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej, odwiedzili i uporządkowali miejsce pamięci, znajdujące się w Lesie Janowskim, około 2 km. od osady Świnki (gm. Modliborzyce) Woj. Lubelskie.
Tym miejscem pamięci był pomnik – kamień, mówiący, że 22.IX.1946 r., w tym miejscu poległ w walce z UB/MO/KBW Edward Kwiatkowski ps. Sokół, żołnierz zgrupowania AK-DSZ-WIN CC. mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora.
Do prac porządkowych przystąpili: Krzysztof Pąk – prezes Okręgu Podkarpackiego ZOR RP oraz Agata Spyt-Małkowicz, – sympatyk i osoba wspierająca działania Okręgu.
Pomnik ten postawiony był przez mieszkańca Modliborzyc Jana Syca w 2017 roku i zawierał tablicę z nieco innym tekstem niż dzisiaj. W 2019 r. pomnikiem zainteresowało się Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie i odnowiło tablicę. Nastąpiło jego uroczyste odsłonięcie i poświęcenie. Pomnik upamiętnia żołnierza „Zapory”, który umarł tutaj w walce, został pochowany w lesie, ale do dzisiaj nie ustalono w którym miejscu.
„Oddziały „Zapory” w rajdzie po Rzeszowszczyźnie wielokrotnie wychodziły zwycięską ręką ze starć z oddziałami Armii Czerwonej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a także rozbiły wiele placówek MO i UB. Jednakże wokół „Zaporczyków” zaciskał się przez cały czas pierścień okrążenia. Ścigani przez oddziały resortu bezpieczeństwa 21 września przekroczyli San i wkroczyli na tereny Lasów Janowskich.
Zatrzymali się w gajówce w Świnkach i 22 września 1946 roku zostali zaatakowani przez grupę pościgową dowodzoną “przez kpt. NKWD Szułakowa, w której znajdowało się 18 ludzi z plutonu rezerwy KPMO w Nisku, 19 funkcjonariuszy PUBP Nisko oraz 70 żołnierzy KBW. W wyniku walk, które się tam rozegrały zginął Edward Kwiatkowski pseudonim „Sokół”.
Mały Jaś zawsze pamiętał o tamtych wydarzeniach, pamiętał miejsca, ludzi. Wiele lat później, żeby nie zatarły się wspomnienia, dorosły już, pan Jan Syc postawił w lesie pomnik. Pomnik ku czci bohaterów tamtego czasu. W dziele tym wsparli go wtedy burmistrz Modliborzyc Witold Kowalik i Nadleśnictwo Janów Lubelski.
Krzysztof Pąk